piątek, 19 lipca 2013

Rozdział 2 : Zaklimatyzowanie ,, Uśmiech to pół pocałunku '' . - Kornel Makuszyński

        -Witam na pierwszym zebraniu prefektów .- zaczęła profesor McGonagall - Prefektami naczelnymi zostają Hermiona Granger , Gryffindor oraz pan Draco Malfoy , Slytherin .  - tu doznaje szoku . On prefektem naczelnym ! Niby dobrze się uczy i jest ...całkiem przystojny . Nie! nie mogę tak myśleć , to w końcu Malfoy . Niestety aktualnie siedzi naprzeciwko mnie i głupkowato się szczerzy .
-Prefekci naczelni będą mieli  swój pokój wspólny oraz łazienkę ale  osobne dormitoria . -kolejny szok  , świat staje w miejscu . Coraz więcej nas łączy...
-Macie dużo nowych obowiązków ale także przywilejów . Codziennie będziecie kontrolować korytarze . Za różne przewinienia możecie odejmować punkty i wręczać szlabany  . Pierwszy patrol , jutro odbędzie Ravenclaw i Hufflepuff . Później wręczę wam rozkłady waszych patroli .  Na uczcie powitalnej prefekci naczelni mają za zadanie odprowadzić pierwszoroczniaków do ich dormitoriów . Mam nadzieję , że  sprawdzicie się  w tej roli , dziękuje możecie się rozejść . Proszę by został jeszcze na chwile pan Malfoy i panna Granger .
Pozostali wychodzą , czekam co jeszcze ma do powodzenia nowa pani dyrektor .
-Chodzi o wasze wspólne mieszkanie . Znajduje się na stronie północnej , na czwartym piętrze . Drzwi to portret Salazara Slytherina . Hasło to nowy początek . Zauważyłam , że ostatnio wasze stosunki się poprawiły więc mam nadzieję , że nie będę musiała interweniować .
-To tyle ?
-Tak panie Malfoy , możecie już wracać do swoich przedziałów .
Wstajemy , żegnamy się i wychodzimy .
-Cześć Malfoy - idę w stronę swojego przedziału .
-A ty gdzie ? Chodź do nas .
-Nie dzięki , jestem zmęczona musze się zdrzemnąć .
-To tym bardziej chodź do nas . - dzielą nas centymetry - Pomogę ci zasnąć...
-Mimo to odmówię , widzimy się później , cześć .
-Cześć Granger .
Idę do swojego przedziału chociaż tak naprawdę mam ochotę zawrócić i pobiec za nim .
------------------------------
Wielka Sala . Ta wielka przestrzeń i majestatyczny wygląd . Wszyscy uczniowie siedzą już na swoich miejscach , w końcu widzę na ich twarzach szczery uśmiech , a nie niepokój przed jutrem . Profesor McGonagall  występuje na środek . 
-Witam na kolejnych roku w Hogwarcie .  - zaczynają się brawa - Zaszło kilka zmian pośród nauczycieli . Nowym nauczycielem eliksirów zostaje Sebastian Carawow  , mam nadzieję , że miło go przywitacie . Stanowisko nauczyciela obrony przed czarną magią ponownie zajmię Dolores Umbridge . To tyle jeśli chodzi o sprawy organizacyjne  . Chciałabym podziękować wszystkim którzy brali udział w odbudowaniu naszej szkoły . Teraz rozpoczniemy ucztę , a następnie odbędzie się ceremonia przydziału . 
Stoły nagle się zapełniają , a uczniowie nakładają posiłek na talerze . Biorę trochę sałatki z kurczakiem . 
-Jak mogli znowu przyjąć tą różową landryne !- zaczyna temat Harry . 
-Nie wiem , sama nie jestem z tego zadowolona ale może to kolejne zalecenie ministerstwa ? Knot jest coraz starszy , nie myśli racjonalnie . -przypuszczam . 
-Może , ciekawe jaki bedzie ten cały Carawow ... - Ginnny daje o sobie znak . 
Ron nic się nie odzywa , cały czas je albo mi się przygkąda . Zaczyna mnie to irytować . 
-Ronaldzie Weasley czy możesz przestać się tak na mnie gapić ??
-Przepraszam... - mówi cicho i kontynuuje jedzenie . 
Rozpoczyna się ceremonia przydziału . Przez moment widzę siebie z tiarą na głowie , a obok mnie stoi Harrry i Ron . Wspomnienia powracają , Hogwart to najlepsze co mogło mnie spotkać . 
Ceremonia nie trwa  długo . W tym roku nie ma tak dużo pierwszoroczniaków . Niektórzy rodzice nie chcieli wysyłać tu dzieci , powędrowały do innych szkół magii takich jak na przykład Dumerstag . 
-Sorry chłopaki ale muszę odprowadzić pierwszoroczniaków . - wstaje od stołu . Spoglądam w stronę stołu Slytherinu . Draco jest zbyt zajęty rozmową z Blaisem  i pewnie nie pamięta o swoim obowiązku . Podchodzę  bliżej nich .
-Malfoy , rusz ten swój tleniony tyłek ! Jesteś prefektem , pierwszoroczniaki zapomniałeś ?!
-Nie drzyj się Granger pamiętam . - wstaje i zabiera rękę z kolana jakieś Ślizgonki . Wcześniej tego nie zauważyłam .Wiem , że zrobił to specjalnie bo ma na twarzy ten ślizgoński uśmieszek .  
Wołamy pierwszoroczniaków i odchodzimy w przeciwne strony . Widze te wesołe iskierki i pragnienie obejrzenia całego zamku w ich małych oczkach . Uśmiecham się pod nosem . Przedstawiam się ,  opowiadam krótko o szkole , pokazuje dormitoria i żegnając się wracam do siebie .  Pod portretem stoi Malfoy . 
-Co tak długo Granger ?
-Przykładam się do tego co robię w przeciwieństwie do niektórych . A jak tam twoja Ślizgonka co ?- pytam z przekąsem . 
-A co zazdrosna jesteś ? - i znowu ten uśmiech . Ile on ich ma . Każdy inny , na inną okazje ?
-Nie , zresztą będziemy tu tak stać czy wreszcie wejdziemy do środka ?
-Panie przodem - otwiera portret i przepuszcza mnie przodem . Chociaż jest Malfoyem  to i tak niezwykłym gentleman . Arystokrata . 
Wchodzimy do środka . Salon jest piękny ! Duży w barwach beżu . Jedną ze ścian zdobi kominek , a na środku jest kanapa , fotele i stolik . Wszystko idealnie dobrane . Przechodzimy dalej . Łazienka . Duża i przestronna . A wanna , nie - basen  robi wielkie wrażenie . Pod ścianą stoją dwie umywalki i lustra  . W tym momencie się rozdzielamy  . Moja sypialnia jest w barwach wiśni z brązem . Pośrodku wielkie łóżko , w rogu kanapa . Dalej toaletka z mnóstwem półek i dużym lustrem . Biurko , szafa i wielkie okno z widokiem na boisko  . Pięknie .
-Moja sypialnia i tak jest ładniejsza . - Malfoy nonszalancko opiera się o futryne drzwi . 
-Puka się ! - upominam . 
-Oj nie denerwuj się tak kotku . 
-Nie denerwuje się i nie mów do mnie kotku . 
-Dobrze skarbie . 
-Tak też nie ! . 
-Jak sobie życzysz kochanie . - wchodzi do pokoju . 
-Malfoy ostrzegam cię  . 
Kładzie się na moim łóżku . 
-Co ty wyprawiasz ?!
-Leżę . -odpowiada jakby był u siebie  . 
-To widzę , idę się wykompać , a jak wrócę to ma cię tu nie być !  - biorę pidżamę i kosmetyki . Kieruje się do łazienki . 
-To chyba tym bardziej zostanę . 
-Oh zamknij się Malfoy . Wchodzę do łazienki . Słyszę jego krzyk :
-To najczęstsze cztery słowa jakie używasz w moim kierunku Granger !
Jak zwykle ostatnie słowo musi należeć do niego . Napełniam wodą wanne i po chwili się w niej zanurzam . Bąbelki się włanczają . Czuje zapach lawendy  . Po skończonej kąpieli wychodzę . Zakładam pidżamę  , zbieram swoje rzeczy i wychodzę z łazienki . Na szczęście Malfoya już nie ma . Podchodzę do łóżka . Widze kartkę  . 
Granger ! Będę tu częstym gościem , zapamiętaj . 
Twoje marzenie  Draco Malfoy .

Phi . Co on sobie wyobraża , kładę się , zakrywam kołdrą i po chwili obejmują mnie ręce .snu .

6 komentarzy:

  1. Czytam właśnie od początku, ale nie wiem, czy dam radę, bo tak cholernie mnie irytują odstępy między znakami interpunkcyjnymi, że chyba nie wytrzymam. Mam nadzieję, że za kilka rozdziałów się to zmieni.
    I zauważyłam jedną nieprawidłowość - uczta ZAWSZE odbywa się PO Ceremonii Przydziału, nie przed.
    Lecę czytać dalej. ;))
    ~Annie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wiem, ale zaczęła pisac znaki interpunkcyjne tak jak powinno się to robić w następnych rozdziałach.
      Przepraszam, wiem, że może to trochę przeszkadzać.
      Dzięki, że zauważyłaś pomyłkę :)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne. Cieszę się, że Hermi tak łatwo się nie daje. Nie lubię, gdy na samym początku opowiadania odkrywają swoje uczucie. Podoba mi się ich salon i dormitorium Hermiony. Martwi mnie fakt, że w tym roku w Hogwarcie jest mało pierwszorocznych. Hugs :*
    PS. Zapomniałam ostatnio dodać, ale naprawdę podoba mi się oprawa twojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wykompać i włanczają, po za tym ciekawie piszesz

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę ciekawe, ale te błędy ortograficzne i interpunkcjne mnie rażą. Nie będę kontynuowała czytania. Naucz się ortografii. ��
    Nie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Witaj

Tytuł aktualnego opowiadania: Czarny Raj
Tematyka : Potterowskie
Para : Dramione
Autor : Vivian Malfoy
Szablon : Szablownica




Obserwatorzy